| 
 
Rodzinny piknik "U Widurków" 
Nieustający piknik trwa u 
nas od 7 lipca. 
(41 rocznica naszego 
ślubu!!!) 
    Odkąd 
zaprzyjaźniliśmy się z wolontariuszami pracującymi na rzecz bezdomnych, nasze 
życie nabrało nowych barw. Sekretarz Stowarzyszenia, Marek Widurek, z 
zamiłowania kucharz, ma w końcu dla kogo gotować. Prezeska, uwielbiająca robić 
przetwory nareszcie wie, że Jej przetwory trafią we właściwe ręce. 
     21 
lipca 2019r. byliśmy w Krakowie u przyjaciół ze Stowarzyszenia "Zupa na 
Plantach". Tu:
"Gotowaliśmy zupę na plantach" można znaleźć relację z tej wizyty. 
    Następny 
pracowity weekend czeka nas 18 sierpnia 2019. Już teraz planujemy i działamy. Od 
trzech dni smaży się powidło z bananów, rabarbaru z sokiem pomarańczowym, 
cytrynowym i limonkowym...
 
Planujemy również pasztet 
oraz zupę niespodziankę. Już się zastanawiamy nad tą niespodzianką. Grochówka, 
ogórkowa, krupnik, Strogonow, bigos, bogracz? 
 A 
może ukisić żur? 
Na pewno zdążymy do 18 
sierpnia. Z decyzją...  
Barszcz ukraiński, zupa 
drwali, flaki, fasolowa, kapuśniak, bałagan w kociołku, romans węża z makaronem?
 
A może po prostu pomidorowa? 
Z lanymi kluskami, ryżem czy makaronem?  
Trudny wybór.  
    Poza tym 
Rzeszów. Nawiązaliśmy kontakt ze Stowarzyszeniem "Zupełne Dobro". które co 
poniedziałek rozdaje zupę rzeszowskim bezdomnym. Umówiliśmy się na 5 sierpnia, 
na placu Ofiar Getta w Rzeszowie. Sekretarz Marek szykuje swój ulubiony bigos 
staropolski. Na 70 osób to będzie: około 15 kg kiszonej kapusty, 7 kg mięsa 
wszelakiego, 7 kg wędliny, 1/2 kg suszonych prawdziwków, 1/2 kg śliwek 
suszonych, 1l przecieru pomidorowego. No i przyprawy: kminek, pieprz ziele 
angielskie, liść laurowy, cząber, majeranek. Poza tym w Rzeszowie też chcemy 
podać herbatę wzmocnioną sokiem z owoców mieszanych, prosto z Beskidu Niskiego. 
    No i 
oczywiście, jak co tydzień Biedronki. Dwa razy w tygodniu kurs do Krosna i do 
Jedlicza. Przy okazji zaliczamy KFC w Krośnie. Co tydzień rozliczenia - mały 
arkusz w Excelu z ok. 100 pozycjami. 
  
  
  
  
Ot, tak sobie piknikujemy od 
miesiąca. 
Ku czci1) 
i na pohybel...2) 
;)     
1)  
Ku czci wszystkich, którzy pomagają potrzebującym. 
2)  
Na pohybel wrogom wszelakim. |