| 
 Stefan Wyszyński – Prymas Tysiąclecia 
 
 
 
 | 
| 
 Dzień czwarty. Miesiąc Październik. Kraków - Celna, Pracownia Żywa - Planty, Skwer Andrzeja Wajdy ("Na kole"). Jak zwykle najpierw przygotowania. Tym razem, skoro żurek, trzeba było go dwa tygodnie wcześniej ukisić. Kiszenie żurku to, w Draganowej "Pod Winobluszczem", kilkunastoletnia tradycja. W glinianych garnkach (nie mytych, jedynie suszonych po kolejnych kiszeniach) żytnia mąka 2000, płatki owsiane, ciepła woda, czosnek, i mnóstwo przypraw, zaczyniliśmy żur. Na 20 października był gotowy. Jak zwykle dopisały beskidzkie dziewczyny. Wiola z Dukli, Krysia Źrebiec z Kątów i Monia Mroczka z Osieka Jasielskiego upiekły wspaniałe ciasta. Ula Pasterkiewicz z Draganowej podarowała ziemniaki. Zawieźliśmy z Beskidu Niskiego wszystkie składniki na 250 porcji żurku. Był gęsty jak wojskowa grochówka od kiełbas (zwykłych i białych), szynek, boczku, cebuli i ziemniaków. Do tego grzybki suszone, papryczka suszona i... efekty na zdjęciach. Za gotowanie wzięliśmy się z mocną ekipą: Małgosia Dunikowska, Rysiek Zubik, Marian no i Marek Widurek. Mirka Widurek z resztą ekipy zajęła się krojeniem wędlin i warzyw oraz kanapkami. Dodatkowo zasiliły nas dziewczyny ze szkolnego wolontariatu z jednej ze szkół podstawowych Krakowa, które nie dość, że w szkole przygotowały dużo kanapek i je przywiozły na Celną, to jeszcze włączyły się w krojenie na miejscu. Potem na Planty! Zupowóz tym razem prowadziła Katarzyna Cholewa. "Na Kole" jak zwykle tłumy. I znów pytanie - smakuje? Dzisiaj oprócz stałego zestawu: zupa, kanapki, ciasto, herbata, kawa, mleczko, wypożyczalnia książek, pomoc medyczna, zbieramy informacje o zapotrzebowaniu na odzież i obuwie. Karolina Koźlak z ekipą Zupy na Plantach skrupulatnie wypełnia formularze. To ważne, bo każdy ma przecież inny rozmiar buta, wzrost i obwód w pasie. I inne potrzeby: jeden potrzebuje tylko ciepłej czapki, inny nie ma nic poza tym co na sobie, więc potrzebuje wszystkiego. I jak zawsze ten niesamowity zespół ludzi, którzy tworzą Zupę na Plantach. Obok już wymienionych: Piotrek Żyłka, Natalia Rutkowska (wczoraj nieobecna), Jacek Dunikowski, Pani Basia, Zbigniew Piergies, Zuza Surma (też wczoraj obecna jedynie duchem), MamaQra Qra i wiele osób, które stanowią stały zespół Zupy na plantach. I mnóstwo wolontariuszy, którzy zjawiają się nieregularnie, ale zawsze dokładają do zupy tych przypraw, których żadna inna zupa nie posiada: ciepła, życzliwości, szacunku, empatii... A wśród nich my. Jesteśmy dumni, że możemy też tam być. Galeria zdjęć: (kliknij by powiększyć) | 
 Polecamy na naszej stronie i u naszych znajomych: 
 Nasze ostatnie działania: 
Rozdysponowaliśmy 
 POPŻ - działania niefinasowane POPŻ - działania niefinasowane Jak to robić? Jak pomagać i wspierać nie stygmatyzując? 
 Warsztaty dietetyczne 5 lipca 2022r. Krempna, Polany, Myscowa Lwów - Odessa 29 czerwca - 2 lipca 22' Debata z organizacjami pozarządowymi o pomocy humanitarnej | 
| 
 Wyślij pocztę do 
mwidurek@onet.eu 
z pytaniami i uwagami dotyczącymi tej witryny sieci web. |